Nie mogłam się oprzeć i zaczęłam robić torbę na zakupy z tej stilonowej włóczki.Szydełko najgrubsze jakie było i powstało coś takiego:
Jest tak duża,że bez problemu mieści się w niej chleb,mleko i parę innych drobiazgów.W sam raz na zakupy do sklepiku,nawet nie będę doszywać podszewki.Poszło niecałe 2 wałki żółtej i trochę białej,zostało spokojnie na jeszcze jedną.Pewnie powstanie,ale coś wymyślę z jakimś wzorem.Na dziś tyle,pa.
Bardzo ładnie wyszła ci ta "wersja testowa" Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle ładna:)
OdpowiedzUsuńDostałam od koleżanki wielką szpulę cienkiego sznurka i też się zastanawiałam nad wykorzystaniem go na zrobienie torby czy siatki na zakupy.
Super wyszła! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszła, taka słoneczna, może służyć jako torba plażowa no i ta nitka jest "niezniszczalna"
OdpowiedzUsuńtorba super wygląda i jest bardzo przydatna :))))
OdpowiedzUsuń