Obserwatorzy

sobota, 4 lutego 2012

Sweterek gotowy

Dziękuję wszystkim za dobre rady dotyczące włóczki z poprzedniego posta,nie spodziewałam się takiej ilości,tym bardziej dziękuję. Jak się przemogę i w końcu zdecyduję się dobrać do tej sztucznej włóczki ,to na pewno powstanie duża torba na zakupy.Zdenerwowały mnie już te wiecznie pękające reklamówki,a siatka,z którą chodziłam do naszego sklepiku wygląda jak po wojnie.Torba będzie więc bardzo przydatna.
Wczoraj wieczorem skończyłam mój mały sweterek na lato.Zdjęcia robione dziś na szybko,w przerwie między porządkami.Dlatego nie wyglądam zbyt korzystnie,ale trzeba korzystać z chwili i łapać fotografa...

 Jak widać jest zapinany na 1 guzik,krótki rękaw ,długość do biodra,bo skończyła się włóczka,ale tak mi się podoba.Teraz tylko czekać na lato...
                                                                                                                                                                 
 
jeszcze chusta:


Pogoda nie sprzyja zdjęciom  w plenerze,może jak będzie cieplej zrobimy sesję w ogrodzie,ale nie szybko.Na dziś to tyle,idę w końcu usiąść i coś udziergać,pozdrawiam wszystkich gorąco.

5 komentarzy: