Obserwatorzy

wtorek, 26 lipca 2016

Bawełniana bluzeczka ,prawie jak "Jasmine"

Witam wszystkich wakacyjnie .
Dziś robótkowo - drutowo ,  czyli tytułowa Jasmine .
Zaczęłam w domu przed wyjazdem nad morze , zrobiłam do poziomu pasa i zabrałam ze sobą do pociągu . Trochę zrobiłam jadąc w jedną stronę , trochę czekając na odpowiedni czas , aby iść na plażę . Budziłam się wcześnie , jak w domu , kiepsko mi się śpi poza domem , można było podziergać . Dokończyłam w pociągu do domu , chyba gdzieś koło Wrocławia .





Zobaczyłam tą bluzeczkę na blogu u Antoniny i bardzo mi się spodobała , choć nie widać jej tam całej .
Bawełna to 4 motki granatowej z Lidla  ( 200 g ), odleżała swoje ,  bladoniebieska to Miya , w ilości jak się zachowała ,  jakieś 80 gram .Wszystko wyrobiłam do ostatniej nitki .
Druty KP drewniane nr 3 , ale przy końcu , na granacie zmieniłam na  zwykłe , bo kiepsko widziałam oczka na tych kolorach , dobrze że wzięłam zapasowe druty .
.Myślę , że mogłam ją zrobić na 4 , byłaby nieco luźniejsza , przez co mniej ciepła , Ale jestem zadowolona z takiej jak jest .
Był problem z tą bluzką , bo założyłam ją pierwszy raz bez prania i po powrocie do domu miałam pod pachami pełno granatowych kłaczków . Po praniu było lepiej , ale dopiero 2 prania pomogły . Z czerwoną bawełną , też z Lidla nie było czegoś takiego ...
Pozdrawiam serdecznie , pa !
p.s.
Mam problem z napisanie komentarzy , jak wyświetlam bloga to nie jestem zalogowana , a jak próbuję się zalogować to mam znowu pulpit nawigacyjny i znów to samo .Czy ktoś wie jak sobie z tym poradzić ?

sobota, 16 lipca 2016

Spódnica na szydełku

Witam wakacyjnie !
Miało być robótkowo...
Spódnica powstała z prawie 3  motków ?, szpulek ?  kordonka  Maxi . Zaczęłam od zrobienia motywów , potem do góry i na dół "
Zdjęcia na balkonie w Ustroniach Morskich ( lub jak kto woli w Ustroniu Morskim  - pozdrowienia dla Eli )



Tu sprawdzałam , jaką halkę wybrać , padło na czarną



w trakcie pracy  - gumka roboczo wciągnięta , aby szło przymierzać



Kilka wspomnień , jeszcze świeżych





Pozdrawiam serdecznie , pa !

wtorek, 12 lipca 2016

Torba plażowa

Witam wszystkich !
Większość z Was pewnie jeszcze przed wakacyjnymi wyjazdami , ja już wróciłam z nad naszego pięknego morza . A  jak morze to piasek ,plaża , wiec i torba...



Zdjęcie robione na szybko , jak zorientowałam się , że warto go zrobić  w odpowiednim otoczeniu , jest wiec piasek , parawan , no i moje klapki...




Zapięcie nieco inne niż zawsze , takie było w poprzedniej , kupnej torbie plażowej
Może dobrze nie widać , ale sugerowałam się  tym kursikiem

Nie jest dokładnie taka jak tam , jest " po mojemu "
Kieszeń ma specjalnie wybrany fragment z podszewki :


Pierwszy raz wszywałam oryginalna lamówkę


Mogłam wybrać tą wąską  , wyszłoby lepiej


W środku standard , czyli kieszonka na zamek i  2 z 1 - duża kieszeń przeszyta nie na środku , więc są kieszenie różnej wielkości .
Pewnie Was zanudzam moimi torbami ! Następny wpis będzie już włóczkowy !
Pozdrawiam serdecznie , pa !