Na początku był guzik , spory , został przyklejony do filcu , niestety fioletowego , bo miałam inny plan . Ale zmieniłam kolory , padło na jasne :beż , kremowy , biały ,złoty i brąz . Wszystko nn , więc bez możliwości dokupienia ,naszyjnik jest niezbyt długi ,ale mi to pasuje , można przedłużyć zapinając na łańcuszek .
Tu dla przypomnienia pierwsza moja taka praca :
Plecki też chyba wyszły nieźle :
Wisior był gotowy dużo wcześniej , ale sznur koralikowy powstawał w tempie ślimaczym , jednak został skończony , brakło któryś koralików . Haft koralikowy jest piękny , podziwiam prace mistrzyń ! Nigdy im nie dorównam , bo nie można trzymać "pięciu srok za ogon " , czyli w moim wydaniu - jak się robi wszystkiego po trochę , nic nie będzie perfekcyjne ! To mi jednak nie przeszkadza , mam przedmioty wykonane własnoręcznie , różną techniką ,z koralików , włóczki itd .
Nie są doskonałe , ale nie muszą , są dla mnie , lub kogoś kto doceni ich wartość mimo niedoskonałości .
Ale się rozpisałam....
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających , pa !