Obserwatorzy

piątek, 24 czerwca 2011

Nowa włóczka i pierwsza prezentacja szarego sweterka




Znalazłam wreszcie czas,aby coś napisać.W związku z tym,że czarna kamizelka,którą pokazywałam na początku znalazła nową właścicielkę,pozwoliłam sobie na małe zakupy.Oto mój wybraniec:

Mam też zdjęcia tego sweterka,gdzie miałam problem z ażurkiem na rękawach.Jeszcze nie jest gotowy,ale dzierga się
                                           to ten ażurek

                                           rękaw na ukończeniu:

                                            a tu z bliska:
Mam nadzieję go wkrótce skończyć,ale nie wiem czy się uda,zobaczymy.

piątek, 17 czerwca 2011

Nowe wyzwanie

Zaczęłam robić sweterek od góry,tym razem już na serio,taki porządny. I zachciało mi się zrobić ażurek na rękawach,ale nie wiem jak go zrobić na okrągłych drutach.Normalnie narzuty przerabiam na lewo po lewej stronie robótki,ale tu nie ma lewej strony.Kto pomoże?Nie staję z robotą bo jadę dalej z dołem sweterka,ale kiedyś skończę i co dalej?Nie mam dziś nowych zdjęć ,jedynie coś cyknięte przy okazji i nie na temat:




Znalazłam te kartki przy porządkach,zrobiłam zdjęcia tylko niektórym,większość nie dostąpiła tego zaszczytu ,już dawno znalazły nowy dom.Lubię czasem zamienić druty na igłę...

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Niebiesko mi...

Sesja zdjęciowa nie odbyła się,ale mam trochę innych zdjęć.Siedząc w ogrodzie zauważyłam,że irysy już przekwitły,ale zdążyłam je uwiecznić wcześniej:


Są w moim ulubionym kolorze.
Mam też zdjęcia czegoś  nowego.To sweterek robiony od góry,pomysł nie mój,opis znalazłam na którymś blogu ,ale nie pamiętam gdzie.A czy ktoś może mi wytłumaczyć ,jak to się robi,że po naciśnięciu danego wyrazu otwiera się odpowiednia strona?  Dopiero poznaję bloga,więc mało wiem na ten temat.

Tu jeszcze nie był skończony,a tu już jest:

Kolor raczej taki jak na pierwszych zdjęciach,oczka nierówne,bo wzięłam grubsze druty,żeby było szybciej.To prototyp,coś na próbę,ale może w ogrodzie da się w nim posiedzieć.Jak mówi mój syn, "to masz dobre po wsi latać",czyli obleci.Zaczęłam już robić "dobrą " wersję,z innej włóczki- jasnoszarego Kocurka,czyli akrylu,zobaczymy, co z tego wyjdzie.Na razie nie mam fotek,jak coś zrobię to wkleję.To by było tyle na dziś...

sobota, 11 czerwca 2011

Kamizelka

Jeszcze jedna kamizelka,tym razem nie mam do niej zastrzeżeń.Robiona szydełkiem,kolor powiedzmy lekko fioletowy,zresztą uwielbiam wszelkie odcienie fioletu.
Na mnie to wygląda tak:


Wolę wersję zapiętą,ale luzem też ujdzie.Jutro mam w planach następną "sesję zdjęciową ", więc chyba uda mi się coś wrzucić nowego.Na dziś czas minął, uciekam spać,żeby nie mieć jutro sińców pod oczami,bo to nie wyglądałoby dobrze na zdjęciach.

wtorek, 7 czerwca 2011

Ulubione i nietrafione

Najpierw ulubione-kolorowa tunika, ostatnio nieco przerobiona.Poprułam karczek i zrobiłam go na szydełku,tym sposobem góra jest dopasowana.








Widok z obu stron...
Te zdjęcia to dalszy ciąg "sesji zdjęciowej" z soboty-fotograf-córka.




Są jeszcze takie:



A to jest nietrafiony ciuszek.
Wypatrzyłam go w gazecie,na modelce prezentował się extra,ale dopiero jak go zrobiłam,przekonałam się,że to nie dla mnie.Źle się  czuję w tak obszernym czymś,jednak wolę coś bliżej ciała.A w założeniu miała ta kamizelka być tak duża,bo to styl oversize.Szkoda mi jej pruć ,bo ten rozmiar pochłonął sporo czasu,spróbuję więc kogoś znależć,komu ten styl się podoba.Może ktoś się skusi?

niedziela, 5 czerwca 2011

Bluzeczka

Skończyłam wczoraj to coś z fioletowej włóczki. Wyszła całkiem fajna letnia bluzeczka.Zużyłam niecałe 200g włóczki Kalinka,37% wiskozy i 63% akrylu,dł.550 m na 100g.Nie starczyło na rękawy,ale ta wersja bardzo mi się podoba.Zdjęcia tym razem robiła córka.

Przy okazji uwieczniłyśmy też parę innych ciuszków,oto jeden z nich,który powstał w lutym,podczas dochodzenia do siebie po chorobie:


Ten bezrękawnik jest zrobiony z dość grubej włóczki,ale w miarę przewiewny,więc nawet teraz go ubieram,jak nie ma upału.Ale generalnie nosiłam go wczesną wiosną ,zakładając na bluzką z długim rękawem.Wzór zmniejsza ilość oczek ,więc tunika jest szersza u dołu,potem się zwęża.Lubię takie rzeczy,które można nosić w różnych porach roku.

środa, 1 czerwca 2011

Wesoły "pasiak"

Mam w końcu zdjęcia, mąż zgodził się trochę pocykać.Sweterek zrobiony z włoczki z odzysku,przedtem był zupełnie innym pasiakiem.Aby włóczka się wyprostowała, przepuszczam ją przez "maszynę parową".


A fioletowe coś nabiera kształtu...