Obserwatorzy

piątek, 29 listopada 2013

Sweterek z warkoczem

Dobrnęłam  wreszcie do końca ! Jest gotowy , ale nieźle już mi grał na nerwach przy końcu jak miałam całość obracać .
Wersja wieszakowa  nie jest może zbyt zachęcająca :


Z wypełnieniem jest lepiej , tylko zdjęcie niestety kiepskie :


A tak wyglądał oryginał , model 2 z gazety "Swetry"nr 1 2013 :


Jak widać nieźle go poprzerabiałam , ale nie znoszę golfów ,  "duszę się". A długość też musi być odpowiednia , lubię przykryć co nieco .
Poszło 2 motki , czyli 200 g  włóczki  "diva" ,na drutach Addi nr 3


oraz motek 100 g na dolną część akrylu o nieznanej nazwie , ale podobnym odcieniu  , ciut cieńszej , więc zmieniłam druty na 2,5 oraz dodałam stopniowo nieco oczek . Mógłby być nieco luźniejszy , ale podejrzewam , że się naciągnie .
Teraz walczę z czapką i szalem entrelac , ciekawie się zapowiada...
Pozdrawiam serdecznie !!!

poniedziałek, 18 listopada 2013

Chwilowy zastój ?

Dziękuję, że do mnie zaglądacie !
Sweterka  nie przybywa zbyt wiele , bo trochę boli mnie ręka ,ale mam do pokazanie mnóstwo wytworów koralikowych , które powstały jakiś czas temu .
Pierwsza to "poważna "praca ukośnikiem ,jak zobaczyłam ją na blogu Bluefairy , pomyślałam-też chce taką!!!!
Ale nauka ukośnika szła bardzo opornie, wszystko się rozjeżdżało ! Jak widać jednak się udało :



 Wykonana z Toho 11 o  round   na 15 koralików w rzędzie ,w kolorach :
-silver-lined crystal
-opaque white
-opaque-frosted gray
-ceylon smoke
-ciemno-stalowo-szare ,błyszczące koraliki   - no name z pasmanterii
W środku jest silikonowy wężyk , bo była bardzo miękka , a tak zrobiła się sztywniejsza i nie robi się wklęsła . Zmieniła właścicielkę  m am nadzieję , że dobrze się ją nosi
Kolejna "benzynka" mam nadzieję , że ta już u mnie zostanie :


I dokończenie zamówienia , bo przyszły koraliki - naszyjnik dla osoby , która wcześniej wzięła bransoletkę , a chciała jeszcze naszyjnik :


 ma długość 53 cm ,wykończenia beczułki , w kolorze złotym , jak w bransoletce
tu kolory są bardziej naturalne

a tu widać jak bardzo nierówne są te koraliki , ale to właśnie jest dla mnie ( i nie tylko)
ich zaletą
Kolejne zdjęcia innym razem , pozdrawiam serdecznie , może następny wpis będzie robótkowy, pa !

poniedziałek, 11 listopada 2013

Mini robótka i coś większego

Dziękuję za miłe komentarze na temat zwyklaka i kompletu koralikowego . W międzyczasie powstała ekspresowa robótka :


to mini getry do butów,które niedawno kupiłam


zobaczyłam podobne na blogu Zdzichy tutaj , chyba zrobię jeszcze jedne - ciemne

A coś większego to sweter z warkoczem , zaczęty nie pamiętam kiedy  , wreszcie doczekał się rękawów:




Następnym razem zamieszczę zdjęcie oryginału z gazety - Swetry nr 1 2013. Zdjęcia robiłam wczoraj , dziś jest nieco ściągacza na dole . 
Pozdrawiam cieplutko w ten zimny wieczór , do następnego razu , pa !


środa, 6 listopada 2013

Zwyklak z wkładem

Dziękuję za tak liczne odwiedziny i miłe komentarze !
Zwyklak już suchy , więc można było zrobić zdjęcia , choć pogoda taka sobie :




Teraz mi odpowiada , wzór falisty jest fajny , lekko nierówny , ale nie jest zbyt ażurowy , myślę , że dobrze tu pasuje .
Mam na sobie mój ostatni wytwór koralikowy :



To komplet złożony z kolczyków -kulek i wisiorka ,  "uszyty"ściegiem peyote. Wykonanie nie jest bardzo trudne , ale wymaga skupienia i masy cierpliwości . Koraliki Toho  Round 11 o  to jeszcze nie całkiem drobnica , ale duże nie są ,a nawlekanie żyłki  - to czasem wyczerpuje moją cierpliwość ! Jednak jestem zadowolona z efektu .
Przy tym komplecie korzystałam z kursu zamieszczonego tutaj ,korzystałam jednak z innych koralików i kulek do oplatania , więc nieco improwizowałam...
Ten komplet powstał jako ostania praca koralikowa ,  więc nie jest to wpis chronologiczny  , ale tak wyszło , jak już miałam go na zdjęciu ...Postaram się uzupełnić  "dokumentację" moich  wypocin niebawem. Pozdrawiam serdecznie , do następnego wpisu !!!



sobota, 2 listopada 2013

Wersja ostateczna,czyli zwyklak skończony !

Aż trudno uwierzyć , jak długo nic tu nie pisałam ! Trzeba się poprawić ...
Wymęczyłam zwyklaka , prawie tunikę , długo mi zeszło , ale robienie czegoś po raz trzeci nie należy do moich ulubionych ! Zdjęcia na dziś wieszakowe , jak wyschnie , to będą   " z wkładem " :


Może trochę smętnie wygląda na tym wieszaku , ale po ubraniu jest lepiej


Zakończenie jest inne niż było w planach , ale te prawe oczka doprowadzały mnie do szału ! Jest więc wzór falisty , który już wykorzystałam kilka razy , między innymi w cieniowanej tunice tutaj .
Pochłonęły mnie też koraliki , ćwiczę różne techniki , głównie haft koralikowy i peyote .
Pozdrawiam serdecznie , pa !