Dawno mnie tu nie było ...
Za oknem szaro , buro , więc nieco lata .
Zdjęcia robione pod koniec września , jeszcze było ciepło :
Fioletowy - śliwkowy , lekki sweterek w sam raz do założenia na letnia sukienkę . Tu akurat mam na sobie tunikę , uszytą własnoręcznie ( z pomocą maszyny ) , ale to tylko do zdjęć .
Włóczka akryl - Crystal ,oryginalnie składa się z 2 cienkich nitek , trzeba uważać przy narzutach . Druty chyba 3 mm .
Lubię udziergi z tej włóczki ,są miękkie , nie mechacą się zbyt szybko jak niektóre akryle .
Poszło niecałe 2 motki , około 180 g .Kilka razy już był w użyciu , jestem zadowolona .
Pozdrawiam serdecznie , pa.
Obserwatorzy
środa, 16 listopada 2016
czwartek, 22 września 2016
Jesienny sweter
Zrobiło się chłodniej , szczególnie rankami , nadeszła pora na cieplejsze swetry .
Zachciało mi się swetra z kieszeniami wrabianymi , kombinowałam jak koń pod górę , ale wymęczyłam ! Skończony z miesiąc temu , jednak załapał się na sesję niedawno ...
Kieszenie wrabiane , ze skosem .Włóczka z odzysku , więc były obawy ,czy wystarczy , stąd wstawki . Myślę , że ożywiają sweter , bez nich byłby nudny ...
Tak wyglądało to w trakcie pracy :
Plisa robiona razem z przodami , potem przedłużona i doszyta do tyłu . Jestem zadowolona , że udało mi się go skończyć na czas , a włóczkę wykorzystałam prawie do końca , zostało ok . metra .
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam cieplutko tego chłodnego ranka , pa !
P.S.
Dla rozwiania wątpliwości co do koloru i wyglądu włóczki mam kilka zdjęć :
włóczka składa się z kilku : "jasno bzowej " , kremowej i wplecionych kolorowych fragmentów
Pozdrawiam !
Zachciało mi się swetra z kieszeniami wrabianymi , kombinowałam jak koń pod górę , ale wymęczyłam ! Skończony z miesiąc temu , jednak załapał się na sesję niedawno ...
Kieszenie wrabiane , ze skosem .Włóczka z odzysku , więc były obawy ,czy wystarczy , stąd wstawki . Myślę , że ożywiają sweter , bez nich byłby nudny ...
Tak wyglądało to w trakcie pracy :
a tak gotowe
Plisa robiona razem z przodami , potem przedłużona i doszyta do tyłu . Jestem zadowolona , że udało mi się go skończyć na czas , a włóczkę wykorzystałam prawie do końca , zostało ok . metra .
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam cieplutko tego chłodnego ranka , pa !
P.S.
Dla rozwiania wątpliwości co do koloru i wyglądu włóczki mam kilka zdjęć :
włóczka składa się z kilku : "jasno bzowej " , kremowej i wplecionych kolorowych fragmentów
Pozdrawiam !
wtorek, 6 września 2016
Moja Mochila Bag
Wszędzie je widzę , śnią mi się piękne wzory ...
Trzeba było chwycić za szydełko i też coś takiego stworzyć .
Łatwo nie jest , ale da się wykonać .
Dużo filmów obejrzałam , dużo zdjęć i oto co wyszło :
Zrobienie torby zajęło mi około 2 tygodni , nie jest idealna , ale się starałam ...
Za mało naciągałam nitki w środku , szczególnie na początku dlatego przebijają kolory .
Włóczka to Kotek , około 200 g na całość , średnica dna ok. 23 cm (za mało ) , a wysokość jakieś 28 cm . Trzeba było sprawdzić "towar " .- mogłyby być nieco większa .
Jestem zadowolona , bo znowu się czegoś nauczyłam - technika tapesty crochet lekko poznana !
Dziękuję za miłe komentarze ,to impuls do pracy !
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających , pa !
Trzeba było chwycić za szydełko i też coś takiego stworzyć .
Łatwo nie jest , ale da się wykonać .
Dużo filmów obejrzałam , dużo zdjęć i oto co wyszło :
Zrobienie torby zajęło mi około 2 tygodni , nie jest idealna , ale się starałam ...
Za mało naciągałam nitki w środku , szczególnie na początku dlatego przebijają kolory .
Włóczka to Kotek , około 200 g na całość , średnica dna ok. 23 cm (za mało ) , a wysokość jakieś 28 cm . Trzeba było sprawdzić "towar " .- mogłyby być nieco większa .
Jestem zadowolona , bo znowu się czegoś nauczyłam - technika tapesty crochet lekko poznana !
Dziękuję za miłe komentarze ,to impuls do pracy !
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających , pa !
czwartek, 1 września 2016
Piórkowy sweterek i sukienka
Czas wakacji minął ...
Pora wreszcie nadrobić zaległości blogowe.
Piórkowe sweterki spodobały mi się , bo są lekkie i ciepłe . Zobaczyłam je już jakiś czas temu tutaj i zapragnęłam taki zrobić .
Nie wiem czy jest "przepisowy " ,bo waży 125 g , ale mi odpowiada...
Może zgłoszę się do tej akcji ...
Przód
Tył
Znowu przód
Teraz "na ludziu "
Włóczka to 2 rodzaje czegoś puchatego , lekkiego i najważniejsze - nie gryzącego !
Cieniowanej było 85 g , reszta to kremowa , niewielka część dużego 200 gramowego motka .
Waga sweterka to tylko 125 g .
Sukienkę uszyłam jeszcze wiosną . Nie było jakoś okazji na zdjęcia.
Ja ją tylko uszyłam , bo przyjaciółka (krawcowa ) wyręczyła mnie w krojeniu , z jej instrukcjami nie było tak trudno .
Postaram się zrobić i wrzucić zbliżenie na ciekawy dekolt , jest tam wszyte metalowe kółko , które zbiera materiał .
Pora wreszcie nadrobić zaległości blogowe.
Piórkowe sweterki spodobały mi się , bo są lekkie i ciepłe . Zobaczyłam je już jakiś czas temu tutaj i zapragnęłam taki zrobić .
Nie wiem czy jest "przepisowy " ,bo waży 125 g , ale mi odpowiada...
Może zgłoszę się do tej akcji ...
Przód
Tył
Znowu przód
Teraz "na ludziu "
Włóczka to 2 rodzaje czegoś puchatego , lekkiego i najważniejsze - nie gryzącego !
Cieniowanej było 85 g , reszta to kremowa , niewielka część dużego 200 gramowego motka .
Waga sweterka to tylko 125 g .
Sukienkę uszyłam jeszcze wiosną . Nie było jakoś okazji na zdjęcia.
Ja ją tylko uszyłam , bo przyjaciółka (krawcowa ) wyręczyła mnie w krojeniu , z jej instrukcjami nie było tak trudno .
Postaram się zrobić i wrzucić zbliżenie na ciekawy dekolt , jest tam wszyte metalowe kółko , które zbiera materiał .
Pozdrawiam serdecznie , pa !
wtorek, 26 lipca 2016
Bawełniana bluzeczka ,prawie jak "Jasmine"
Witam wszystkich wakacyjnie .
Dziś robótkowo - drutowo , czyli tytułowa Jasmine .
Zaczęłam w domu przed wyjazdem nad morze , zrobiłam do poziomu pasa i zabrałam ze sobą do pociągu . Trochę zrobiłam jadąc w jedną stronę , trochę czekając na odpowiedni czas , aby iść na plażę . Budziłam się wcześnie , jak w domu , kiepsko mi się śpi poza domem , można było podziergać . Dokończyłam w pociągu do domu , chyba gdzieś koło Wrocławia .
Zobaczyłam tą bluzeczkę na blogu u Antoniny i bardzo mi się spodobała , choć nie widać jej tam całej .
Bawełna to 4 motki granatowej z Lidla ( 200 g ), odleżała swoje , bladoniebieska to Miya , w ilości jak się zachowała , jakieś 80 gram .Wszystko wyrobiłam do ostatniej nitki .
Druty KP drewniane nr 3 , ale przy końcu , na granacie zmieniłam na zwykłe , bo kiepsko widziałam oczka na tych kolorach , dobrze że wzięłam zapasowe druty .
.Myślę , że mogłam ją zrobić na 4 , byłaby nieco luźniejsza , przez co mniej ciepła , Ale jestem zadowolona z takiej jak jest .
Był problem z tą bluzką , bo założyłam ją pierwszy raz bez prania i po powrocie do domu miałam pod pachami pełno granatowych kłaczków . Po praniu było lepiej , ale dopiero 2 prania pomogły . Z czerwoną bawełną , też z Lidla nie było czegoś takiego ...
Pozdrawiam serdecznie , pa !
p.s.
Mam problem z napisanie komentarzy , jak wyświetlam bloga to nie jestem zalogowana , a jak próbuję się zalogować to mam znowu pulpit nawigacyjny i znów to samo .Czy ktoś wie jak sobie z tym poradzić ?
Dziś robótkowo - drutowo , czyli tytułowa Jasmine .
Zaczęłam w domu przed wyjazdem nad morze , zrobiłam do poziomu pasa i zabrałam ze sobą do pociągu . Trochę zrobiłam jadąc w jedną stronę , trochę czekając na odpowiedni czas , aby iść na plażę . Budziłam się wcześnie , jak w domu , kiepsko mi się śpi poza domem , można było podziergać . Dokończyłam w pociągu do domu , chyba gdzieś koło Wrocławia .
Zobaczyłam tą bluzeczkę na blogu u Antoniny i bardzo mi się spodobała , choć nie widać jej tam całej .
Bawełna to 4 motki granatowej z Lidla ( 200 g ), odleżała swoje , bladoniebieska to Miya , w ilości jak się zachowała , jakieś 80 gram .Wszystko wyrobiłam do ostatniej nitki .
Druty KP drewniane nr 3 , ale przy końcu , na granacie zmieniłam na zwykłe , bo kiepsko widziałam oczka na tych kolorach , dobrze że wzięłam zapasowe druty .
.Myślę , że mogłam ją zrobić na 4 , byłaby nieco luźniejsza , przez co mniej ciepła , Ale jestem zadowolona z takiej jak jest .
Był problem z tą bluzką , bo założyłam ją pierwszy raz bez prania i po powrocie do domu miałam pod pachami pełno granatowych kłaczków . Po praniu było lepiej , ale dopiero 2 prania pomogły . Z czerwoną bawełną , też z Lidla nie było czegoś takiego ...
Pozdrawiam serdecznie , pa !
p.s.
Mam problem z napisanie komentarzy , jak wyświetlam bloga to nie jestem zalogowana , a jak próbuję się zalogować to mam znowu pulpit nawigacyjny i znów to samo .Czy ktoś wie jak sobie z tym poradzić ?
sobota, 16 lipca 2016
Spódnica na szydełku
Witam wakacyjnie !
Miało być robótkowo...
Spódnica powstała z prawie 3 motków ?, szpulek ? kordonka Maxi . Zaczęłam od zrobienia motywów , potem do góry i na dół "
Zdjęcia na balkonie w Ustroniach Morskich ( lub jak kto woli w Ustroniu Morskim - pozdrowienia dla Eli )
Tu sprawdzałam , jaką halkę wybrać , padło na czarną
w trakcie pracy - gumka roboczo wciągnięta , aby szło przymierzać
Kilka wspomnień , jeszcze świeżych
Pozdrawiam serdecznie , pa !
Miało być robótkowo...
Spódnica powstała z prawie 3 motków ?, szpulek ? kordonka Maxi . Zaczęłam od zrobienia motywów , potem do góry i na dół "
Zdjęcia na balkonie w Ustroniach Morskich ( lub jak kto woli w Ustroniu Morskim - pozdrowienia dla Eli )
Tu sprawdzałam , jaką halkę wybrać , padło na czarną
w trakcie pracy - gumka roboczo wciągnięta , aby szło przymierzać
Kilka wspomnień , jeszcze świeżych
Pozdrawiam serdecznie , pa !
wtorek, 12 lipca 2016
Torba plażowa
Witam wszystkich !
Większość z Was pewnie jeszcze przed wakacyjnymi wyjazdami , ja już wróciłam z nad naszego pięknego morza . A jak morze to piasek ,plaża , wiec i torba...
Zdjęcie robione na szybko , jak zorientowałam się , że warto go zrobić w odpowiednim otoczeniu , jest wiec piasek , parawan , no i moje klapki...
Zapięcie nieco inne niż zawsze , takie było w poprzedniej , kupnej torbie plażowej
Może dobrze nie widać , ale sugerowałam się tym kursikiem
Nie jest dokładnie taka jak tam , jest " po mojemu "
Kieszeń ma specjalnie wybrany fragment z podszewki :
Pierwszy raz wszywałam oryginalna lamówkę
Mogłam wybrać tą wąską , wyszłoby lepiej
W środku standard , czyli kieszonka na zamek i 2 z 1 - duża kieszeń przeszyta nie na środku , więc są kieszenie różnej wielkości .
Pewnie Was zanudzam moimi torbami ! Następny wpis będzie już włóczkowy !
Pozdrawiam serdecznie , pa !
Większość z Was pewnie jeszcze przed wakacyjnymi wyjazdami , ja już wróciłam z nad naszego pięknego morza . A jak morze to piasek ,plaża , wiec i torba...
Zdjęcie robione na szybko , jak zorientowałam się , że warto go zrobić w odpowiednim otoczeniu , jest wiec piasek , parawan , no i moje klapki...
Zapięcie nieco inne niż zawsze , takie było w poprzedniej , kupnej torbie plażowej
Może dobrze nie widać , ale sugerowałam się tym kursikiem
Nie jest dokładnie taka jak tam , jest " po mojemu "
Kieszeń ma specjalnie wybrany fragment z podszewki :
Pierwszy raz wszywałam oryginalna lamówkę
Mogłam wybrać tą wąską , wyszłoby lepiej
W środku standard , czyli kieszonka na zamek i 2 z 1 - duża kieszeń przeszyta nie na środku , więc są kieszenie różnej wielkości .
Pewnie Was zanudzam moimi torbami ! Następny wpis będzie już włóczkowy !
Pozdrawiam serdecznie , pa !
niedziela, 26 czerwca 2016
Torba na każdą okazje
Jakiś czas temu powstała torba , może być na zakupy , na spacer , na basen . Gdzieś w necie zobaczyłam heksagony zszyte w narzutę , pomysł mi się spodobał ,ale nie mam cierpliwości na tak duży projekt ! Wycięłam i pozszywałam ręcznie tylko trochę heksagonów , naszyłam na materiał (już maszyną ) , doszyłam resztę i jest ! Przeprasza za kiepską jakość zdjęć :
W środku jest warstwa ociepliny , więc przeszycie po konturach dało ładny przestrzenny efekt
Zapięcie magnetyczne , w środku jedna kieszonka ,ale już została nieco zmieniona - usunęłam guzik ,a w pliskę kieszonki wciągnęłam gumkę ,tak jest wygodniej . Nic nie wypada ,a nie trzeba zapinać
Torba jest bardzo pakowna , często z niej korzystam .
Heksagony bardzo wciągają , to nie jest ostatnia rzecz , która powstała z ich wykorzystaniem !
Pozdrawiam serdecznie , pa !
W środku jest warstwa ociepliny , więc przeszycie po konturach dało ładny przestrzenny efekt
Zapięcie magnetyczne , w środku jedna kieszonka ,ale już została nieco zmieniona - usunęłam guzik ,a w pliskę kieszonki wciągnęłam gumkę ,tak jest wygodniej . Nic nie wypada ,a nie trzeba zapinać
Torba jest bardzo pakowna , często z niej korzystam .
Heksagony bardzo wciągają , to nie jest ostatnia rzecz , która powstała z ich wykorzystaniem !
Pozdrawiam serdecznie , pa !
poniedziałek, 20 czerwca 2016
Turkusowy miś
Witam ,dziękuje za wszystkie miłe słowa pod ostatnim postem !
Dziś znowu zabawka , w końcu mieliśmy Dzień Dziecka !
Nietypowy kolor , ale zabawki nie musza być przecież całkiem realistyczne .
Trochę akrobata , chwali się swoimi umiejętnościami . Nóżki są przyszyte nieco inaczej , a to daje wiele możliwości !
Włóczka Kotek , szydełko nr 3 , trochę czasu i chęci i miś gotowy !
Ma ok. 20 cm , bezpieczne , wyszyte włóczką oczka i maleńki ogonek . Jeszcze nie wie , z kim będzie się bawił ...
Pozdrawiam !
Dziś znowu zabawka , w końcu mieliśmy Dzień Dziecka !
Nietypowy kolor , ale zabawki nie musza być przecież całkiem realistyczne .
Trochę akrobata , chwali się swoimi umiejętnościami . Nóżki są przyszyte nieco inaczej , a to daje wiele możliwości !
Włóczka Kotek , szydełko nr 3 , trochę czasu i chęci i miś gotowy !
Ma ok. 20 cm , bezpieczne , wyszyte włóczką oczka i maleńki ogonek . Jeszcze nie wie , z kim będzie się bawił ...
Pozdrawiam !
Subskrybuj:
Posty (Atom)