Obserwatorzy

czwartek, 2 lutego 2012

Kłopotliwy dar

Dostałam coś,ale nie wiem jak to wykorzystać!Są to bardzo stare włóczki,wszystko sztuczne,mają chyba niewiele mniej lat niż ja.Może któraś z Was ma pomysł,co z tym fantem zrobić?




Z tego to może wyjdzie jakaś kamizelka,ale co z tą stilonową?

Na drutach kolejna robótka,na przekór mrozom,to typowo letni wyrób.Wykorzystuję do końca wrzosową bawełnę ,z której powstał ten bezrękawnik,został spory kłębek.Włóczka była dość gruba,więc rozdzieliłam ją na pół,zrobię takiej długości na ile wystarczy.

kolor jak zawsze nie ten ,co ma być
na tym zdjęciu najbardziej zbliżony,na moim monitorze,bo nie wiem co Wy widzicie

Ma to być taki mały sweterek do narzucenia w ciepły ,letni dzień...Tak mogę pomarzyć o ciepełku jak za oknem minus 18 stopni!Ale kiedyś zima się skończy...
Jeszcze zdjęcia chusty -plenerowe,ale  tylko z chustą w roli głównej,beze mnie



To na dziś tyle,czekam na jakieś propozycję wykorzystania tych staroci,pozdrawiam Was.

13 komentarzy:

  1. Włóczka stilonowa nadaje się na kapcie. Antonina na swoim blogu działa takie kapcioszki.
    Pracę nad letnim sweterkiem potraktuj jako zaklinanie wiosny :-) Wychodzi bardzo fajnie.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrób dywanik do łazienki,kiedyś własnie się z takiej włóczki robiło,a z anitexu miałam wiele sweterków.Ale kiedy to było!Bezrękawnik wygląda ślicznie a chusta cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj pamiętam tą stilonową włóczkę z dzieciństwa i kapcie z niej. Fajny wzorek na sweterku. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też pamiętam te włóczki. Ze stilonowej robiło się kapcie i dywaniki dla lalek. Kroiło się ją na krótkie kawałki, podpalało i przyklejało na materiał.
    Z anitexu zrobiłam swój drugi w życiu sweter (pierwszy był z włóczki z odzysku). Bardzo go lubiłam, ale się strasznie porozciągał.

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna chusta :)) a z takiej silikonowej włóczki miałam zrobione kapcie na drutach :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za rady,spróbuje z kapciami na drutach,chyba dla całej rodziny,bo w sumie jest 7 rulonów

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam! Pamiętam, że dawniej z takiej silikonowej włóczki robiłam poduszki na drutach i różne łapki kuchenne. A chusta piękna, też mi się taka marzy... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. chusta piękna, sweterek fajnie się zapowiada, a z silikonowej włóczki oprócz kapci robiłam całkiem niedawno torebkę dla córki

    OdpowiedzUsuń
  9. z anitexu maiałam seterek,pierwszy przeze mnie robiony,uwielbiałam go i bardzo długo nosiłam i nic się z nim nie działo ,nawet się nie mechacił.Z tej włóczki kapcie robiłam,nauczono nas w szkole,do dziś pamiętam jak się je robiło-prościzna.Ale faktycznie były też poduszki,narzuty na widełkach robione.Kurcze jaki powrót do przeszłości ;o)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna chusta - cudowna :-)
    A na sweterek poczekam aż zdjęcia będą na ludziu. Na razie zapowiada się ciekawie.
    A jeśli chodzi o tą nieszczęsną włóczkę to zrób siatkę na zakupy. Ona się super naciąga i jest trwała z tego co pamiętam.
    A anitex... Do tej pory mam kilka malutkich kłębuszków :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętam kapcie, a moja teściowa ma do tej pory skarpety, a i jeszcze kojarzą mi się siatki na zakupy:)
    A z anitexu pamietam komin

    OdpowiedzUsuń
  12. No właśnie na widełkach - takie okrycia na fotele - bardziej na poręcze - moja ciocia wyposażyła całą rodzinkę w takie cuda, no i poduszki, też na widełkach...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń