Obserwatorzy

niedziela, 26 sierpnia 2012

Smutna sobota

Wczoraj , czyli w sobotę pożegnałam na zawsze mojego ukochanego kundelka . Był z nami przeszło 13 lat . Ostatnio chorował i nie był już tak wesoły jak kiedyś , ale bardzo nam go brakuje! Nie ma merdającego ogona przy powitaniu , nikt mnie rano nie obudził o 6 , żeby wyjść na krótki poranny spacerek .Jest mi smutno ,więc nie napiszę nic więcej.....


                                                             i kto będzie spał na łóżku?

                                                                      albo tarasował przejście?
                                                        błagalnym wzrokiem śledził każdy kęs?

                                                      a kto będzie na zdjęciach jako dodatek?

tu wystaje tylko mordka

                              a jak chcieliśmy jemu zrobić zdjęcie ,to uciekał:

8 komentarzy:

  1. Oj bardzo przykro, faktycznie, ja sobie tego nie wyobrazam, bo mam dwa po babci i juz wiekowe....

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem jak Ci przykro ja też miałam pieski które musiałam uśpić bo strasznie cierpiały......przytulam pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję - to przykre jak zwierzątko odchodzi.

      Usuń
  3. Współczuje wiem jak to jest. Trzymaj się ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. czesc, czy mozesz podac wzor na te piekna tunikie z niebieska spudniczka, poz,

    OdpowiedzUsuń