Obserwatorzy

wtorek, 13 września 2011

Nareszcie!

Udało mi się wreszcie dokończyć sweter dla teściowej.Rękawy były gotowe już w sobotę,ale po pierwsze nie lubię zszywać,po drugie nie bardzo miałam czas.Dziś się zmobilizowałam i jest gotowy,przymierzony,ale nie mam  zdjęcia na właścicielce,może niedługo.

Teraz jeszcze wrócę do chusty:wymiary po zblokowaniu 180 cm na 80 cm ,wzdłóż środkowego oczka,chyba tak się to liczy,zużyłam dokładnie 100 g włóczki "z odzysku", nawet nie wiem co to,ale przyjemne,lekko grzeje,będzie w sam raz.
tu podczas blokowania


Zdjęcia na ludziu będą,jak uda mi się kogoś złapać na" sesję zdjęciową",bo jest jeszcze niebieski w kolejce do zdjęć.A swoją drogą,miałyście rację-robienie chust wciąga i to bardzo.Poza tym mam już zamówienia na kolejne,więc działam.

8 komentarzy:

  1. piękna jest ta chusta i fajny sweterek :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sweterek,piękna chusta!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny sweterek, taka synowa jak Ty to skarb!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale teściowa ma farta! Co do chusty - zawsze jak oglądam takie cuda jestem pełna podziwu, to nie mój etap. Może kiedyś i mnie dopadnie, bo słyszałam że to wciąga...

    OdpowiedzUsuń
  5. Sweter świetny,ma teściowa z Tobą dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sweter i chusta prezentują się pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. robisz piekne delikatne husty, najladniejsze sa wlasnie takie cieniutkie delikatne, moze bys mi zrobila jedna taka chetnie kupie, pozd Basia,, ta zielona jest ladna,

    OdpowiedzUsuń