Obserwatorzy

poniedziałek, 26 września 2011

Koniec i początek

Na początku witam nowe obserwatorki i serdecznie dziękuje za komentarze.A tytułowy koniec- to skończona chusta dla córki ,wczoraj, od razu pranie i blokowanie:
a początek,jak zwykle u mnie ,jedno skończone to zaraz zaczynam coś nowego.Tym razem bezrękawnik,przynajmniej w zamierzeniu,potem się okaże
jakość zdjęcia kiepska,ale lepiej nie szło,a szukając czegoś w szufladzie znalazłam takie wisiorki i  od razu użyłam ich jako markery,są wprost idealne, a tyle czasu przeleżały bezczynnie w szufladzie...
Włóczka to gruba bawełna "z odzysku",kolor prawie jak na zdjęciu,wrzosowy,robi się szybko i przyjemnie.
Gdyby była to jedyna zaczęta robótka,pewnie do końca tygodnia  byłoby gotowe, a tak ,to nie wiem kiedy trafi do nowej właścicielki,na szczęście nie spieszy się,mogę więc robić w międzyczasie coś innego.

8 komentarzy:

  1. Chusta znakomicie się prezentuje,a nowo zaczęte - obiecująco:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusta bardzo ładna,czy brzeg robiłaś podwójną nitką? a to nowo zaczęte to nie widzę-często mi się tak zdarza-Dziewczyny pokazują a u mnie nic nie ma. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna ta chusta,córcia będzie zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wykończenie to prawe oczka z jednej strony lewe z drugiej,pojedynczą nitką

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze mieć taką zdolną mamusię. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna chusta. Świetny pomysł z tymi markerami

    OdpowiedzUsuń