Dziś skończyłam kolejną chustę.To prezent dla mojej mamy ,nie będzie niespodzianki,bo włóczkę sama mi dała.A moje to wykonanie.Poszło100 g akrylu,tyle było,trochę gruby,ale szybko się robiło,wzór ten sam,co poprzednio,chyba muszę jakiś inny wynaleźć ,bo tego już wystarczy,zakończenie jest inne.Miały być ząbki,ale podobno akryl źle się blokuje,zobaczymy jak wyschnie.
Osobiście nie bardzo mi się podoba to połączenie barw-granatowy,bordowy,brązowy,jakiś fiolet,ale o gustach się nie dyskutuje...Ja tylko wykonałam chustę,w niedzielę pojedzie do właścicielki i rzadko ją będę oglądać.A dla siebie już mam ochotę na haruni...
Śliczna chusta,a kolorki wcale nie głupie!
OdpowiedzUsuńcałkiem ciekawe jest to połączenie kolorków :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko Viola
A mnie podoba się baaardzo. Niebanalne barwy i świetny wzór. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI mnie się podoba!A akryl faktycznie się źle blokuje,spróbuj ja potraktować parą z żelazka,taką upiętą,wtedy będzie efekt!W razie pytań-pytaj:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńChusta ma interesujące zestawienie kolorów i wzór mi się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna..wzór też ekstra.. jeszcze zatęsknisz za nim.. ja akrylowe rzeczy moczę i po napiętej robótce przejeżdżam żelazkiem. Wówczas cząsteczki w akrylu się rozluźniają i "zastygają" w takiej formie jak sobie życzysz:)
OdpowiedzUsuńWspaniała chusta .
OdpowiedzUsuń