Pogoda wspaniała , więc dzierganie w ogrodzie! Sweterek z bawełny powiększa się , ale mam wątpliwości , jaki będzie efekt końcowy , bo włóczka szybko się kończy .
Jest tyle :
Pierwsze motki czerwonego skończyły się na tym etapie korpusu , rękaw zaczęłam już z następnych (ostatnich) .
Na rękawach nieco inny ażurek :
Skończyłam na długości nieco poniżej łokcia , jak jakimś cudem zostanie trochę włóczki to dorobię jeszcze kawałek .
Jeden z wiklinowych koszyczków bardzo się przydaje do przechowywania robótek :
Przyjemnie siedzieć przy takim zapachu :
to na skalniaku
A to odnalezione przy porządkach w piwnicy siateczki do powieszenia doniczek , zrobione kilka lat temu , wystarczyło wyprać :
Postaram się bywać nieco częściej .Pozdrawiam serdecznie , pa!
Super sweterek...mam nadzieję,ze wystarczy włoczki...znam taką robotę w stresie;)...
OdpowiedzUsuńJak braknie to bedę chodzić w "sweterku młodszej siostry" ,której nie posiadam,a tak serio to pokombinuję cos podobnego dokupić.Pozdrawiam!
UsuńFajny sweterek :) Koszyk też super pewno Twoje dzieło. Siateczki bardzo ładne i praktyczne. Mam też coś podobnego na kwiatka na balkonie
OdpowiedzUsuńKoszyk mój,jeden z pierwszych na którym są serwetki,więc niezbyt udany,ale jako pojemnik na włóczkę jest ok.Pozdrawiam!
UsuńPieknie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Dziękuję!Pozdrawiam serdecznie!
Usuńzapowiada się bardzo fajna i kolorowa bluzeczka pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
UsuńTrzymam kciuki by starczyło. Pięknie kwitnie ci fuksja, a moja nie stoi bez kwiatów, nie mogę się doczekać. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFuksje są świeżo kupione nie umiem przechować ich przez zimę,zawsze zmarnieją.Te miały po 1 kwiatku i dużo pąków jak je kupowałam,nieco więcej już rozkwitło.Pozdrawiam serdecznie!
Usuń