Obserwatorzy

piątek, 21 października 2011

Rude,małe,ale nie wiewiórka

Tydzień temu skończyłam w szybkim tempie,3 wieczory,szaliczek.Zużyłam jeden motek Kotka 100 g czyli 300 m akrylu w kolorze rudym.Wybrałam go w sklepie,przykładając motki do sweterka.

W niedzielę miałam go na sobie,ale nie zrobiłam zdjęć,są więc "wieszakowe".Zastanawiam się nad dokupieniem jeszcze jednego motka ,bo nie jest zbyt długi,ale po zamotaniu spełnia swoją grzewczą rolę.A można go też narzucić i wtedy jest do ozdoby.Dobrze się robiło,bo wzór prosty i druty nr 5. Teraz na drutach mam same cienizny,idzie pomału,nie lubię robić na drutach mniejszych niż 3,5,ale czasem trzeba,aby wyszło tak jak umyśliłam.Na wieczór przydałoby się coś grubszego,może czegoś poszukam?

2 komentarze: