Obserwatorzy

niedziela, 5 czerwca 2011

Bluzeczka

Skończyłam wczoraj to coś z fioletowej włóczki. Wyszła całkiem fajna letnia bluzeczka.Zużyłam niecałe 200g włóczki Kalinka,37% wiskozy i 63% akrylu,dł.550 m na 100g.Nie starczyło na rękawy,ale ta wersja bardzo mi się podoba.Zdjęcia tym razem robiła córka.

Przy okazji uwieczniłyśmy też parę innych ciuszków,oto jeden z nich,który powstał w lutym,podczas dochodzenia do siebie po chorobie:


Ten bezrękawnik jest zrobiony z dość grubej włóczki,ale w miarę przewiewny,więc nawet teraz go ubieram,jak nie ma upału.Ale generalnie nosiłam go wczesną wiosną ,zakładając na bluzką z długim rękawem.Wzór zmniejsza ilość oczek ,więc tunika jest szersza u dołu,potem się zwęża.Lubię takie rzeczy,które można nosić w różnych porach roku.

5 komentarzy:

  1. No - fajnie się prezentują, obydwa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj w blogowym swiecie! Dobrze, ze zdecydowalas sie, bo Twoje prace sa super i chetnie bedziemy je ogladac. Powodzenia zycze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fioletowa bluzeczka śliczna i sukieneczka również
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna bluzeczka ale tuniczko-sukieneczka bajka.

    OdpowiedzUsuń