Obserwatorzy

środa, 27 marca 2013

Będzie prucie!

Coś czego bardzo nie lubię , ale jest konieczne . Prucie do zera,bo sweterek wyszedł za duży o kilka rozmiarów. Metoda na "ce" , tym razem rozpinany , ale przeliczyłam się , o kilka centymetrów za duży . Szkoda , ale nie mam wyjścia . Szkoda , że nie mogę przymierzyć wcześniej , tylko dopiero po oddzieleniu oczek na rękawy ...


na ramionach są 4 oczka


Jak będzie możliwość , to zrobię zdjęcia pasiastego , ale w domu nic dobrego nie wyjdzie ze zdjęć , a na balkonie zamarznąć można .
Na dziś tyle , pozdrawiam cieplutko z zimnego Śląska ,pa!

12 komentarzy:

  1. Ech, prucia tak nie znoszę, że mam dreszcze na samą myśl. Nie zazdroszczę, no i czasu, pracy szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy tego nie lubi, ale niestety każdemu się to zdarza...
    Życzę w takim razie powodzenia :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie pruj! Przytyj;)!...oczywiście żartowałam! Szkoda,że trzeba pruć, ale jak mus to mus!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przytyłam,ale i tak za mało!Będę pruć,ale po świętach,pozdrawiam

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dlatego żałuję,że jeszcze długo nie będę nosić sweterka w takim fajnym kolorku,pozdrawiam

      Usuń
  5. Kto lubi prucie. ;) Ale za to włóczka fajowa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie lubi!A włóczka bardzo mi się podoba,a tu trzeba jeszcze raz robić!Pozdrawiam

      Usuń
  6. Niestety i tak bywa... Ja w niedzielę skończyłam prucie swetra - zostały mi do zrobienia tylko rękawy... A poza tym leżał idealnie na mnie :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń