Długo mnie nie było,ale tylko " wpisowo",bo przeglądałam często Wasze blogi.Postanowiłam,że nie zacznę nic nowego,chociaż mam masę pomysłów,dopóki nie skończę czegoś zalegającego w skrzynce.Tak więc ostatnie dni uparcie męczyłam coś,co zaczęłam jeszcze w zeszłym roku.To wspomniana w tytule tunika:
Zdjęcia tylko wieszakowe,bo zrobiło się chłodno i światło też kiepskie
to jeszcze w trakcie dziergania,chwilami miałam już dość,ale robiłam dalej,aż uznałam,że wystarczy
Postaram się o lepsze zdjęcia i z wkładką jak tylko wróci słońce.Jak widać tunika robiona od góry,z dekoltem, wzory pośrodku to zwykły warkocz i trochę inny w samym środku.Włóczka bawełniana,więc przy tych upałach można było robić,nie grzało w ręce.Tunika ma zamierzony ukośny dół.,uzyskany przez dodawanie oczek z jednej strony, a odejmowanie z drugiej.Będzie co założyć w takie ciepłe,nawet upalne dni jak ostatnio,bo tunika,którą bardzo lubię-różowa,cieniowana,jest z akrylu i nie nadaje się na takie temperatury.
Pozdrawiam ciepło w ten chłodny,ciemny dzień.
Śliczna ta tuniczka-będzie Ci w niej bardzo ładnie bo jesteś szczuplutka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Czekam na zdjęcia z wkładem bo sliczna tunika ci wyszła, ciekawi mnie jak ten skos bęszie się układał. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietna i czekam na zdjęcia na ludziu:) piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fajnie się prezentuje :)) teraz czekam na prezentację na Tobie ;)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńsliczna tunika ale ludzia w niej brakuje....pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuń