W ramach dokańczania zalegających wszędzie rozpoczętych robótek,skończyłam kolejną tunikę.Robiłam już z tej włóczki podobną tuniko-sukienkę.Tym razem jednak zaczęłam od góry,bo ilość włóczki niepewna-czyli robię na ile wystarczy.A wyszło akurat.Miała trafić do kogoś,ale jak ją przymierzyłam,to zmieniłam zdanie.Będzie moja !!!
Góra jest robiona tylko jasną szarą,na dole zrobiłam paseczki ciemniejszą,inaczej byłoby za krótko.
Sesja była na balkonie,nie było zbyt ciepło dlatego ubrałam też sweterek
Za fotografa "robiła" córka,więc próbowała mnie rozśmieszyć
Tu widać kawałek zdobyczy z mojego dzisiejszego polowania,czyli spodni.Moje kupowanie czegokolwiek do ubrania rzeczywiście przypomina polowanie.Najpierw ustalam co to ma być,jak mniej więcej wyglądać,a potem zaczynam poszukiwania.To .że dziś wróciłam ze spodniami,po pierwszym podejściu to cud.Zazwyczaj potrzebuję 2 lub 3 wypraw.
Jak widać nie bardzo udało się mnie rozśmieszyć. .Taki dzień.
Dziękuję,że mnie odwiedzacie i za komentarze,pozdrawiam....
Śliczna tunika, dobrze zrobiłaś zostawiając sobie. Bardzo twarzowa. Zrób opis. Pozdrawiam, Marlena
OdpowiedzUsuńNiestety zrobienie opisu byłoby trudne,bo nie robiłam żadnych notatek,tak po prostu robiłam- z głowy
UsuńCo tu dużo pisać - świetna!
OdpowiedzUsuńpiękna tuniczka i spodnie mają cudny kolorek :)) pozdrawiam wiosennie Viola
OdpowiedzUsuńWłaśnie kolor był głównym celem,a poza tym-żeby pasowało do zwiększonej po zimie "masy" ciała
Usuńfajna tunika, i gratuluję udanego "polowania"
OdpowiedzUsuńŚwietna!bardzo ładnie w niej wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę tylko więcej uśmiechu proszę. Pozdrawiam:)
UsuńDziękuję za miłe komentarze
OdpowiedzUsuńTunika super!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje tuniki. Od zrobienia takiej powstrzymuje mnie tylko to, że się źle w takich długościach czuję :-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anna