Czyli o moich zmaganiach z maszyną !
Miałyście już dosyć sytuacji, gdy wkładając do reklamówki makaron cała się rozcięła i wszystko z niej wyleciało? Mi zdarzyło się to wiele razy , gdyż folia na paczkach czy to makaronu ,czy chipsów jest ostra na brzegach . Powiedziałam sobie dość i uszyłam torby z materiału :
Na pierwszy ogień poszedł materiał w kratę ,bez konkretnego przeznaczenia zalegający w pudle .Torba dwustronna , z kieszonką , która mieści mały telefon albo klucze .
Potem powstała nieco większa , też dwustronna , z kieszonką , nie mam już jej , poszła na służbę do córki :
Tak wyglądają obie , widać różnicę w szerokości :
Powstały kolejne , ale o nich następnym razem .
A dlaczego zmagania z maszyną ? Każde szycie wiąże się z pytaniem czy dziś maszyna ma dobry humor i nie będzie kaprysić , czy ten materiał jej odpowiada , czy znowu co parę centymetrów zerwie nitkę ?Siadając do tego kapryśnego jak niejedna kobieta urządzenia nigdy nie wiem , czy uda mi się dokończyć właśnie szytą rzecz . Ale jakoś się dogadujemy , czasem wystarczy zmiana igły na nową , bo takie lubi , czasem inne nici , jakoś dajemy rade ! Cóż można wymagać od polskiego Łucznika produkowanego w Chinach ? Chciałabym , żeby znowu szyła ściegi ozdobne , które posiada i szyła do czasu jak była na gwarancji , a potem jej się odwidziało i został tylko ścieg prosty i zygzak . Ponarzekałam , jak typowy Polak , ale nie ma źle , skoro da radę cokolwiek uszyć !
Pozdrawiam serdecznie , pa !
Można zapytać z którego roku jest maszyna? W moim starym Łuczniku też bardzo zrywało nici a potem to już nic się nie dało zrobić i poszedł na złom:) Nowa na razie służy dobrze i też sporo poszyłam ostatnio:) Torby fajne i funkcjonalne na pewno jeszcze kilka takich powstanie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMaszyna kupiona w styczniu 2008 (młoda nie jest - 8 lat,ale przecież nie staruszka).Od początku sprawiała kłopoty ,ale jakoś sobie z nią radzę .Nici nie zrywa często ,czasem przepuszcza nici -robi długie szwy , szyje bez zarzutu a potem nagle jej odbija.Na nowa muszę jeszcze dozbierać..
OdpowiedzUsuńNo to wcale nie jest stara ta maszyna:) Moja zaczęła się psuć po 25 latach dopiero i jakoś przez ponad 5 lat się męczyłyśmy i w końcu dokonałam wymiany na nową:) pozdrawiam
UsuńTo Twój Łucznik powstał w Polsce,dlatego tak długo działał,moja mama też jeszcze ma taki i działa !
UsuńTorby piękne i funkcjonalne :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne i szycie ich wciąga,nie mam dość,w planach następne .Pozdrawiam serdecznie
UsuńSuper torby i przydatne na każdy zakupy.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie !
Usuń