Obserwatorzy

czwartek, 31 stycznia 2013

Docieplenie czapki

W zeszłym tygodniu dużo wychodziłam , było mroźnie i okazało się , że czapka ślimak nie jest wystarczająco ciepła. Po poszukiwaniach w " niezmierzonych  ilościach" włóczek różnistych dopadłam motek różowego akrylu Sonia Light . Powstała dość cienka czapka , wkład docieplający do ślimaka :


        Wszyłam do środka , a że jest nieco krótsza , nie wystaje na zewnątrz





Jest teraz cieplutka , mrozy mogą wrócić , choć wcale za nimi nie tęsknię.
Dziękuję za liczne odwiedziny i pozostawione miłe słowa , pozdrawiam serdecznie , pa!

14 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł, czapeczka śliczna :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie,podczas mrozów okazuje się,że nawet wełenka w jednej warstwie jest zbyt przewiewna i dobrym pomysłem jest ,aby jak w rękawiczkach zrobić jeszcze jedną cienką warstwę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wełny nie mogę nosić,bo bym się zadrapała,a akryl z zasady do mocno grzejących nie należy,jednak co dwie warstwy to nie jedna,pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ciekawy pomysł, godny naśladowania! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super :) Bo po co robić nową czapkę z grubszej wełny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomysłowe :) Ważne, że czapka spełnia swoją funkcję grzewczą. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł!Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń