Dziękuję za tak liczne komentarze pod poprzednim wpisem ! Na szczęście koraliki nie pochłonęły mnie zupełnie . Na drutach mam obecnie , miedzy innymi , kremowego "zwyklaka" , którego zaczęłam przed drugim wyjazdem , dojechałam do pach i zabrałam do pociągu . Czy Wy też wyciągając w pociągu druty wzbudzacie tak wielkie zdziwienie ? To ktoś jeszcze robi na drutach ? Jak można zrobić tak ładne rzeczy własnymi rękami ? Jak to możliwe , robić sweter " od góry" ? To tylko niektóre z mnóstwa pytań , które usłyszałam . I dziergałam korpus w pociągu jadąc w jedną stronę , w drodze powrotnej również , przybyło dość sporo ... W domu zabrałam się za rękaw już prawie skończony :
Mam do pokazania jeszcze jedną zaległą pracę z papierowej wikliny :
Koszyczek ma kartonowe dno oklejone ozdobnym papierem do pakowania , rurki z białych części gazet , nie malowane farbą , motyw cytrynki wycięty z serwetki , pomalowane dwukrotnie lakierem akrylowym .
Koszyczek to prezent za kołacz weselny , tym razem trafił do syna i synowej drugiej sąsiadki . Oczywiście znowu spotkałam sie z niedowierzaniem , ze coś takiego można zrobić i to z gazet !
rozpisałam się dzisiaj , więc wystarczy ! Pa !!!
Obserwatorzy
piątek, 30 sierpnia 2013
środa, 28 sierpnia 2013
Też mnie dopadła koralikomania!
To własnie to coś nowego , o czym wspomniałam ostatnio . Pojawiały się tu i tam , wiec postanowiłam też spróbować. Oto co mi wyszło :
Leżą w kolejności zrobienia od lewej :
1 różowo-fioletowa , koraliki kupione kiedyś z przeznaczeniem do wrobienia w chustę , ale jakoś nie było okazji . Fioletowe nieco większe i daje to ciekawy efekt , wykończenia "złote"
2 czerwono-perłowa , dość gruba
3 moja ulubiona niebiesko-metaliczna
4 " lustereczko" koraliki transparentne z lustrzanym środkiem , pięknie mieni się w słońcu (zdjęcie zrobione kilka dni temu , bo dziś nie było słoneczka , tylko chmury )
5 "benzynka" na 5 koralików
6 cieniowana , efekt niezupełnie taki jak chciałam , bo koraliki nie są całkiem transparentne , a poza tym nie są gładkie , tylko mają "cięcia" jak diamenciki , cieniutka na 4 koraliki , na cieniowanym różowym kordonku . Zdjęcie innym razem , bo aparat dziś nie chciał współpracować i nic więcej nie nadaje się do pokazania .
Wszystkie są wykonane podstawową metoda , czyli " pod koralik i przesunąć" .
Skorzystałam z kursu Weroniki zamieszczonego tutaj .
Teraz próbuję nauczyć się ukośnika , ale kiepsko mi idzie ,muszę jeszcze poćwiczyć....
Leżą w kolejności zrobienia od lewej :
1 różowo-fioletowa , koraliki kupione kiedyś z przeznaczeniem do wrobienia w chustę , ale jakoś nie było okazji . Fioletowe nieco większe i daje to ciekawy efekt , wykończenia "złote"
2 czerwono-perłowa , dość gruba
3 moja ulubiona niebiesko-metaliczna
4 " lustereczko" koraliki transparentne z lustrzanym środkiem , pięknie mieni się w słońcu (zdjęcie zrobione kilka dni temu , bo dziś nie było słoneczka , tylko chmury )
5 "benzynka" na 5 koralików
6 cieniowana , efekt niezupełnie taki jak chciałam , bo koraliki nie są całkiem transparentne , a poza tym nie są gładkie , tylko mają "cięcia" jak diamenciki , cieniutka na 4 koraliki , na cieniowanym różowym kordonku . Zdjęcie innym razem , bo aparat dziś nie chciał współpracować i nic więcej nie nadaje się do pokazania .
Wszystkie są wykonane podstawową metoda , czyli " pod koralik i przesunąć" .
Skorzystałam z kursu Weroniki zamieszczonego tutaj .
Teraz próbuję nauczyć się ukośnika , ale kiepsko mi idzie ,muszę jeszcze poćwiczyć....
sobota, 24 sierpnia 2013
Siateczkowe paseczki
Dziękuję za tak liczne odwiedziny i przemiłe komentarze pod poprzednim postem !!!
Kolejna spóźniona prezentacja , tym razem bluzeczka w paski :
Przymierzałam się do " ujawnienia" ,nad czym ślęczę już wcześniej , nawet zdjęcia zrobiłam :
Inspiracje znalazłam tutaj:
Jak tylko zobaczyłam to połączenie kolorów , to od razu wiedziałam , że mam w domu taki zastaw . Pomarańczowa nieco grubsza , a fuksjowa to podwójnie przerabiany cieniusieńki kaszmir z odzysku . Długo czekał , bo taki cienki , ale w końcu został wykorzystany !
Bardzo mi się ją fajnie nosi , szkoda , że lato już się kończy!
Kolejna spóźniona prezentacja , tym razem bluzeczka w paski :
Przymierzałam się do " ujawnienia" ,nad czym ślęczę już wcześniej , nawet zdjęcia zrobiłam :
Inspiracje znalazłam tutaj:
Jak tylko zobaczyłam to połączenie kolorów , to od razu wiedziałam , że mam w domu taki zastaw . Pomarańczowa nieco grubsza , a fuksjowa to podwójnie przerabiany cieniusieńki kaszmir z odzysku . Długo czekał , bo taki cienki , ale w końcu został wykorzystany !
Bardzo mi się ją fajnie nosi , szkoda , że lato już się kończy!
czwartek, 22 sierpnia 2013
Prezentacja " fioletowych ananasów"
Jestem , po przerwie "urlopowej" . Dzięki , że do mnie zaglądacie !!!
Mam sporo zaległości , więc będzie co pokazywać .
Na początek tytułowe ananasy :
Tym razem plener to plaża w Ustroniach Morskich , pogoda była super ! A już myślałam , że będzie klapa .Prognozy w necie nie zachęcały do wyjazdu , ale zaryzykowaliśmy i warto było !
Na dziś tyle , kolejne zdjęcia następnym razem . Będzie też coś nowego... Pa!
Mam sporo zaległości , więc będzie co pokazywać .
Na początek tytułowe ananasy :
Spódniczkę uszyłam kilka lat temu , bardzo ją lubię i jak tylko można chodzić bez rajstop , zaraz ją ubieram . Miałam uszyć sobie taką samą z innego materiału , ale skończyło się na planach . Może jeszcze spróbuję...
Na dziś tyle , kolejne zdjęcia następnym razem . Będzie też coś nowego... Pa!
piątek, 2 sierpnia 2013
Krótko i na temat ?
Tak gorąco , że nie chce mi się nawet pisać...
Wrzucam wiec kilka zdjęć niebieskiej na ludziu , sesja w Darłówku , moim ulubionym!
Tu z różowym pod spodem :
Fryzura czesana wiatrem , bo wiało strasznie
A tu nieco inaczej :
Pozdrawiam serdecznie!
Wrzucam wiec kilka zdjęć niebieskiej na ludziu , sesja w Darłówku , moim ulubionym!
Tu z różowym pod spodem :
Fryzura czesana wiatrem , bo wiało strasznie
A tu nieco inaczej :
Pozdrawiam serdecznie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)