Obserwatorzy

poniedziałek, 28 listopada 2011

Kolejna chusta

Na prośbę koleżanki córki powstała kolejna chusta.Włoczka została dostarczona,to Kotek 2 motki,zostało może 2 metry.Jest dość gruba,wzór sprawdzony-listki ,wykończenie falbana,przy tak grubej włóczce przesuwanie prawie 800 oczek na drutach z żyłką o długości 100 cm było kłopotliwe.                                                                                                     
                                                              Ale udało się,skończyłam dziś rano.
kolor jest jeszcze ciemniejszy


                                                                       
                                                                                  tu nieco bliżej

Oczywiście na drutach mam pięć innych robótek,kiedy skończę -nie mam zielonego pojęcia!

niedziela, 20 listopada 2011

Szary

Miał być bezrękawnik,podobny do czarnego,ale jest inaczej.Po praniu i wysuszeniu,jak zwykle na leżąco,na ręczniku,okazało się ,że jest strasznie długi.Wyszła z tego prawie sukienka.Ale to chyba nie problem,jak się nie spodoba,to zostawię dla siebie i zrobię nowy,bo włóczki mi jeszcze sporo zostało.

Wykorzystałam znany wzorek listków,bo robię go już nie patrząc na schemat,oprócz tego taki inny ściągacz,ja go nazywam żeberka,bo jest jakby przestrzenny.

Trochę dziwnie wyszło mi zbieranie oczek,ale nie jest źle.Jest też krócej niż w czarnym,przez co jest większy dekolt.
A tu zdjęcie z moim psem,który lubi się kręcić tam gdzie coś się dzieje,ale nie lubi jak mu się robi zdjęcia.
Na dziś tyle.Dziękuję za to, że mnie odwiedzacie i za komentarze,które są miłym akcentem.

środa, 16 listopada 2011

Bezrękawnik

Skończyłam jeden z bezrękawników,ten czarny,korzystałam ze słonecznej pogody.Robienie przy sztucznym świetle z  czarnej włoczki strasznie męczy oczy.W dzień robiłam czarne a wieczorami szare,ale jeszcze nie skończyłam.Ten bezrękawnik jest o parę numerów za duży,ale przynajmniej takie zdjęcie lepiej go prezentuje
zdjęcia na wieszaku są mniej wyraźne
tu widać trochę wzoru,na środku warkocze po bokach ażur i prawe lewe

Mam nadzieję,że spodoba się nowej właścicielce,bo inaczej będzie kłopot,na mnie to jest za duże,a pruć nie zamierzam,za długo się z tym męczyłam. Jestem jednak dobrej myśli.A głowę mam pełną nowych pomysłów,i tylko dwie ręce..
.Kupiłam ostatnio druty addi lace na żyłce-rewelacja,mięciutka żyłka,nie zagina się,a włóczka gładko sunie po drutach,polecam gorąco.To na dziś tyle,pa...

wtorek, 1 listopada 2011

W międzyczasie

Dziś jest szczególny dzień,pełen zadumy.
A ja tak nie na temat...Miałam zająć się bezrękawnikami,ale na prośbę córki powstało coś innego.Jak bym mogła,to chciałaby ciepłe getry...Nie mogłam odmówić,znalazłam jakąś włóczkę,mieszankę,chyba ciepłą,wzięłam druty i do dzieła.Najpierw trochę ściągacza,potem trochę warkoczy,znowu ściągacz,żeby się nie zsuwało i gotowe.Jednocześnie a raczej na zmianę,trochę też przybywało bezrękawników ,ale powoli.Jak tylko zeszyłam,to dałam córce do przymierzenia i od razu obfociłam,bo nie wiem kiedy bym ją złapała

tu kolor jest najbardziej zbliżony


Jak jeszcze trochę przybędzie na drutach,to zrobię fotki,na razie to marne początki,tak to jest jak robi się kilka rzeczy naraz.