Obserwatorzy

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Szczęśliwego Nowego Roku !!!



fajerwerki_1.jpg




Zdjęcie z internetu , ale życzenia moje.
Dużo szczęście , zdrowia, udanych i zrealizowanych pomysłów ,spełnienia marzeń w Nowym 2013 Roku .

sobota, 29 grudnia 2012

Tunika na koniec Roku

Zdążyłam , to ostatnia skończona tunika w tym roku . Ostatnie cokolwiek dokończone , bo rozgrzebanych prac jak zwykle pełno .
Włóczka to Mimoza , 270 g poszło ,druty Addi nr 5 , mogłam zrobić na mniejszych , byłaby cieplejsza.
Zdjęcia na szybko ,  prosto z drutów , jeszcze nie prana. Warkocz w środku zobaczyłam na okładce Sandra Dzianiny nr 11/2012 , wykorzystałam tylko ten wzór ,  reszta to własna inwencja :






Składa się z dwóch części ,rękawy powstały przez dobranie oczek po bokach.
Jeszcze kilka fotek ze świątecznego spaceru:





nowa psia zabawka
Na dziś tyle , dziękuję za odwiedziny i życzenia , pozdrawiam serdecznie , pa.

niedziela, 23 grudnia 2012

WESOŁYCH ŚWIĄT !




Święta tuż , tuż , korzystając z chwili wytchnienia od krzątaniny kuchennej , składam wszystkim życzenia  pogodnych , spokojnych ,  rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia .







Gwiazdki wiszą na oknach , pomysł z gazety Sabrina Robótki extra , Szydełkowe Boże Narodzenie.

niedziela, 16 grudnia 2012

Eksperymentalny skończony !

Początki dziergania pokazywałam już  tutaj .
Ten sposób dziergania to THE CONTIGUOUS METHOD, wypatrzyłam ją tutaj ,na blogu Hobby Antosi. Na pierwszy rzut oka wygląda na skomplikowaną, a jest bardzo prosta.
Zastosowałam się do opisu Antosi, wprowadzając na początku tylko 1 zmianę , zwiększyłam ilość oczek między markerami , zamiast 2 mam 4 oczka.

 The Contiguous Method  opracowana przez SusieM , która udostępnia ją za darmo.
 Jeżeli skorzystamy z tej metody to prosi o zamieszczenie takiej krótkiej informacji. "This garment is worked seamlessly from the top-down using the contiguous sleeve method developed by Susie Myers, SusieM on Ravelry (http://www.ravelry.com/people/SusieM )". 

Męczyłam go dość długo , bo nie miałam przekonania , czy będzie dobrze leżał . Szczególnie dekolt , a właściwie jego brak. Ale wszystko jest ok , przynajmniej tak mi się zdaje .
Zdjęcia na szybko , zaraz po zdjęciu z drutów , przy siąpiącym deszczu na balkonie.


Wbrew moim obawom leży dobrze ,nic nie ciągnie ,zobaczymy jak będzie przy dłuższym noszeniu.
tu się chowam przed deszczem


 na wieszaku nie wygląda zbyt zachęcająco, zyskuje dopiero z "wkładem"




Przy drutach Addi nr 3 , dzierganie trwało wiecznie , tym bardziej na okrągło. Poszło 210 gram tej zdobycznej włóczki , został mały kłębek .
Nie ma żadnego wzoru , bo docelowo mam zamiar naszyć jakąś aplikację, ale jeszcze nie zdecydowałam.Na dziś tyle, mam nadzieję , że opublikuję tego posta , bo mój net zachowuje się dziwnie, czyli pojawia się i znika.

czwartek, 13 grudnia 2012

Miętowy sweterek


Sweterek z krótkim , lekko kimonowym rękawem . Włóczka to bawełna z akrylem , poszło 180 gram , druty nr 4 . Wzorek na środku znalazłam w gazecie - Sandra dzianiny nr 11/2012 , model 25 , tylko zmieniłam stronę ukośnych dziurek. Po bokach prosty ażurek , który już wiele razy  pojawiał się u mnie.




Jeszcze parę fotek , kolor sweterka miętowy , ale nigdzie nie jest taki jak ma być.





Dziękuję za liczne odwiedziny i komentarze ,pozdrawiam cieplutko , pa!

środa, 5 grudnia 2012

Golfiak

Mało ostatnio czasu,więc skończyłam tylko coś niezbyt dużego:


Włóczka to mieszanka wełny i akrylu,waga 95 gram,druty Addi nr 4 , wzór najprostszy , tylko lewe i prawe oczka , zaczęłam od ponad 200 oczek na dole , skończyłam golf na 60 oczkach. Robienie na okrągło umożliwiało przymierzanie w trakcie.
Zdjęcia w słonecznym momencie dnia , balkonowe :


Dziś tylko tyle, pozdrawiam wszystkich serdecznie !

poniedziałek, 26 listopada 2012

Czerwona chusta w listki nr 11

Dziękuję za miłe słowa  i liczne odwiedziny.
Tym razem krótko:
włóczka to mieszanka 50 % wełna  merino , 50 % poliakryl
waga prawie 100 gram
wymiary 150 x 95 cm
kolor jest naprawdę krwistoczerwony,ale na zdjęciach tego nie widać :





Chusta wyszła duża i mięciutka . Tym razem zakończenie jak w chuście Gail , bardzo mi się spodobało.

wtorek, 20 listopada 2012

Chusta w listki nr 10

To już tyle ich zrobiłam ?
 Ta jest nieco większa - 150 x 95 cm . Włóczka to 100 % wełna merino , wcale nie gryzie , jest cieplutka chociaż delikatna i lekka , waży 110 gram . Kolor naturalny albo jak kto woli ekri  (chyba ) .





Przez chwilę udało mi się mieć fotografa :



Coraz częściej myślę o zakupie manekina, wtedy chusta byłaby prosto założona , a tak jest jak jest .
Zrobiłam broszkę, aby można było spiąć chustę, z tyłu jest zwykła mała agrafka :

Wrobiłam też w 3 rzędach koraliki , ale są tak malutkie i białe w dodatku, że ich nie widać , dopiero pod światło albo przy słońcu  błyszczą , ale tego niestety chwilowo brak .
A tak bawi się szczeniak :


Przez przeszło miesiąc służyło jako posłanie do spania , a teraz to niezła zabawka , jest już za małe albo pies za bardzo urósł !
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe komentarze , pozdrawiam serdecznie , pa !

środa, 14 listopada 2012

Energetyczny bezrękawnik

Z włóczki odzyskanej ze sweterka powstał bezrękawnik , szybko na drutach Addi nr 5, żeby nie było zbyt ściśle i za ciepło . Dla teściowej , której wiecznie ciepło , ale latanie w samej bluzeczce nie jest zdrowe. Ciepły jest kolor, włóczka też  , ale nie za bardzo , jest za to mięciutka.





Zdjęcia takie sobie , ale lepiej się nie dało . Podkrój pach obrobiłam szydełkiem ,  kolor jest bardziej czerwony , ale nie jaskrawy , taki w sam raz . Właścicielce bardzo się podoba , a to najważniejsze .

Pozdrawiam serdecznie i cieplutko ,bo za oknem nic przyjemnego-chłodno , wieje lodowaty wiatr , lepiej siedzieć w domu i przeglądać cudeńka na Waszych blogach !  Pa !

wtorek, 6 listopada 2012

Mam i ja!

Czyli moja pierwsza chusta Gail. I z pewnością nie ostatnia !!! Tylko , że kolejne będą z cienkich włóczek.
Ta powstała z tej samej włóczki co"Złote cappucino" ,wymiary 165 x 80 cm .Sesja zdjęciowa na balkonie ,bo  trochę lepsze światło:




                                            I parę zdjęć na ludziu:




tu zatrudniłam mojego fotografa,czyli córkę
 Pogoda ostatnio okropna, dopadło mnie zapalenie oskrzeli i nie czuję się najlepiej. Mam nadzieję ,że szybko przejdzie. Pozdrawiam serdecznie , pa !