ale zawsze było cos innego , ważniejszego ...
Żeby nie było , że tylko szydełko , dzisiaj swetry na drutach !
Pierwszy - tytułowy powstał jeszcze przed świętami .
Udało mi się go wydziergać dzięki pomocy Gabrysi z tego bloga
Dziękuję bardzo Gabi !!!!
Sweter powstał z 2 motków Anilany ze staryyyyyych zapasów i prawie całego motka cieniowanej Nako Baby . Wiedziałam , że nie wystarczy tej różowej .
Dekolt i paski są więc z Nako . Druty 3 mm
Na zdjęcia załapała się tez czapka
Zużyłam niecały motek Yarn Art Shetland w kolorze szaro-gołębim , bynajmniej ja go tak widzę
Drugi sweter to "kudłaty" , powstał z kilku szalików kupionych w SH
Robiony tradycyjnie od góry , raglan z dziurkami i tak nie widać !
Fryzura po zdjęciu czapki , więc nie wygląda dobrze , ale innych zdjęć nie mam...
Wiem , że ten sweter dodaje parę kilo , ale cóż po zimie i tak jest mnie więcej....
Pozdrawiam serdecznie !