Robiony tradycyjnie , czyli od dołu , osobno, po zeszyciu zrobiłam dekolt.. Rękawy dorabiane od góry , kombinowałam z motkami , żeby wyszły w miarę tak samo . Włóczka ta sama , co w czapce "Ślimak" Nako Vals , zrobionej dużo wcześniej . Na czapkę i sweter poszły prawie 4 motki , ściągacze rękawów to czarny akryl ,bo już nie dało się nic pokombinować . Takie rozwiązanie jednak bardzo mi odpowiada .
Przy okazji czapka doczekała się w końcu wkładu z polaru , bo strasznie dmuchało po uszach . Uszyłam czapkę z polaru , a potem ręcznie przyszyłam do "ślimaka " .Teraz jest cieplutka !
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze !
Pozdrawiam serdecznie !